Dzisiaj będzie krótko, bo z jednej strony radość, z drugiej brak czasu.
Brak czasu, bo dziś jadę do Gostynia (tego od mleka skondensowanego), bo mam tam jutro trzy spotkania. Dwa – z przedszkolakami i jedno z dorosłymi czytelnikami w Miejskiej Bibliotece (o godz. 18.00). Jeżeli macie niedaleko, to oczywiście zapraszam.
A dlaczego radość? Bo ruszyła przedsprzedaż drugiej części “Planu Agaty”! Premiera 24 kwietnia, ale już można zamawiać w Empiku, by nie zapomnieć. Cieszę się z tego oczywiście jak dziecko. I to jest niezwykłe właśnie. To moja ósma powieść, a radość jest taka sama jak za pierwszym razem. Są emocje. Zawsze z tremą czekam na pierwsze reakcje czytelników. Ale nie na okładkę oczywiście, bo to kwestia gustu i akurat okładka z reguły zależy bardziej od wydawcy niż autora. Ważne dla mnie, jak Wam się spodoba środek. A na te oceny trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Książkę jak na razie znają tylko redaktorzy. Nawet mąż jeszcze nie czytał, a z reguły robi to jako pierwszy. Ty razem czeka na wersję papierową. Ale premiera już blisko! A za nią trema!
Tak więc na chwilę Was zostawiam. W środę pewnie postu nie będzie, bo dopiero wrócę z Gostynia. Zamiast czytania można zająć się czymś pożytecznym. A jak wiecie nie tylko nauczyciele nie muszą żyć w celibacie, więc do dzieła, nie ma co marnować czasu i energii.
Nowa kaiążka to “nowe dziecko” Mamunia wręcz powinna byc dumna! Gratulacje!!!
I oczywiście jest! 🙂 🙂
Anno po cóż trema?! Przecież to co piszesz zawsze jest fantastyczne wiec luzik. Czekam z utęsknieniem na premierę Pozdrawiam
Trema jest chyba nieodłącznym elementem każdej książki. 🙂
gratuluję
czytamy wszystkie Pani książki przesyłam dalej do teściów a potem siostra męża w kolejce czeka , a przepraszam wnuk czeka na dalsze losy Leniusiołków
Tak , tak o tremie nie ma mowy ma Pani tak wielu wiernych czytelników , którzy kochaja Pani książki.
Wszystkiego dobrego , dużo radosnych chwil i dobrych ludzi wokół
Dziękuuuuję! Takie słowa wiele dla mnie znaczą. Serdecznie pozdrawiam. 🙂
Dziękuję za miłe spotkanie w Gostyniu. Przyznam się, że o Pani istnieniu dowiedziałam się z plakatu w bibliotece. Po tym co wczoraj usłyszałam wierzę, że osoba, która tak wspaniale mówi pisze również wspaniałe książki. Już pierwszą zakupiłam i zaczynam swoją przygodę z Agatą. Pozdrawiam serdecznie!
Pani Marto, pięknie dziękuję za ciepłe słowa i życzę przyjemnej lektury. 🙂