Pierwszy punkt planu odhaczony
Pisałam kiedyś, że chcemy ze Sławkiem przeprowadzić moich rodziców do naszego miasta. Teraz dzieli nas prawie 300 km i przez tę odległość nie jestem w stanie pomóc tacie w opiece nad mamą, a on sam ma coraz mniej siły. Wystarczy, że złapie zwykłe przeziębienie i już będzie problem, bo nie będzie komu kupić chleba. OstatnioWięcej oPierwszy punkt planu odhaczony[…]