W moim kraju nienawiści
W sobotę byłam na koncercie. Stali czytelnicy wiedzą, że słoń mi na ucho nadepnął. I jak na nim kiedyś stanął, tak stoi do dziś i nie chce się ruszyć na krok. Jednak Marii Peszek odpuścić nie mogłam. Uwielbiam ją, bo nikt tak nie oddaje emocji, jak ona. Teksty na pozór proste, wręcz banalne, z rymamiWięcej oW moim kraju nienawiści[…]