Post nadliczbowy, ale bardzo ważny
Wiem, że dzisiaj nie piątek. Wiem, ale nie wytrzymałam. To będzie post nadliczbowy. Jakże człowiek ma wytrzymać do jutra, jak? Nie da rady. Udusi się, a tego byśmy nie chcieli. No, przynajmniej ja nie. Mój blog pełnił na początku funkcję autoterapeutyczną. Czas wrócić do korzeni. Dzisiaj właśnie dokonam sobie małej autoterapii, ważnego rozrachunku z własnąWięcej oPost nadliczbowy, ale bardzo ważny[…]