Jak Polak z Polakiem w pociągu
Jak mi się wczoraj nie chciało, już wszyscy wiedzą. No, ale zmobilizowałam się, wzięłam dupsko w troki, wstałam o 4 rano i hajda do rodzinnego miasta załatwić sprawę niecierpiącą zwłoki. A że mi się nie chciało, jak wiecie, więc wszystko mnie po drodze irytowało. Po pierwsze pociąg był nieogrzewany. No ja nie wiem, czerwiec, aWięcej oJak Polak z Polakiem w pociągu[…]