Tłok w kuchni
Wczoraj zrobiło się nam tłoczno w kuchni. Każdy coś przygotowywał. Zrobiłam sernik nowojorski. A mój mąż upichcił pizzę. Jajo siedziało, spoglądało na nas i od czasu do czasu coś przeżuwało. Kot desperacko próbował coś ukraść, ale byliśmy czujni. W końcu został wystawiony za drzwi na taras. Sernik podobno wyszedł rewelacyjny. Przepis jak zwykle z „MoichWięcej oTłok w kuchni[…]