Jak zakląć z humorem?
Ostatnio zainteresowałam się ciekawymi, ale śmiesznymi przekleństwami. Jakoś tak zboczyły me myśli w dziwnym kierunku. Wiadomo, że język nie ma granic, podobnie jak ludzka wyobraźnia. Rozśmieszają mnie używane „jeżu kolczasty” i „borze szumiący”. W ogóle lubię zabawę słowem. Uważam, że czasami potrzebny nam dystans również do języka. Najgorsze, co może być, to sztuczne zadęcie wWięcej oJak zakląć z humorem?[…]