W tym tygodniu miałam bardzo mało czasu, więc post będzie krótki, w zasadzie podsumowujący to, co działo się u mnie na FB. Na mojej stronie autorskiej zrobiłam tydzień z powieścią „Już nie uciekam”. Nagrywałam filmiki, piekłam ciasta (ze śliwkami i czekoladowe z winem), smażyłam ruchanki i lepiłam knedle. Chciałam zrobić klimat z powieści i zaczarować trochę rzeczywistość, by było jak u Joanny w kawiarni.
Mój wydawca przygotowuje na początek października wersję limitowaną – „Na Kociewiu. Trylogia”. Będzie to edycja specjalna, taka prezentowa. W gratisie dołożona zostanie „Żółta tabletka plus”. Na prezent więc idealne, a że zbliżają się święta, warto wiedzieć, że coś takiego będzie.
Najbliższe dni pewnie też będę mieć zwariowane, bo Jajo za dwa tygodnie w sobotę zawozimy do Wrocławia, więc trzeba wszystko pozałatwiać. Obiecuję jednak się zmobilizować i co nieco napisać.
I tak podziwiam jak Ty to wszystko ogarniasz: Babcia, Mężuś, dogadzanie Jaju, alergiczny kot, ogarnianie domu i ogrodu a jeszcze wycieczki na rowerze do lasu – przyznaj sie ile godzin ma twoja doba?!
Ha, ha 🙂 Zdecydowanie ma za mało godzin. 🙂
Muszę pokazać ten wpis św. Mikołajowi… Mam nadzieję, że domyśli się o co mi chodzi?
Ha, ha 🙂 Może się zdziwić. 😉
zatem złap oddech i wracaj :))
Wrócę 🙂 🙂
Super! Świetny pomysł!
Też się ucieszyłam 🙂
Wspaniale.
Gratuluję i podziwiam, szacun
Dziękuję. Również pozdrawiam 🙂
Czy tą trylogię będzie można kupić na Targach Książki w Krakowie i od razu na miejscu poprosić o aufograf?
Czy kupić nie wiem, ale niestety nie będzie mnie na targach, bo mój wydawca postanowił się nie wystawiać. Przyznam, że nie rozumiem tego, jestem niezadowolona, ale nic na to nie mogę poradzić. 🙁