Nie rozumiem narzekania, że trzeba nosić maseczki. Że niby niewygodnie, że ciśnie, że dusi, że… A nasza seniorka słucha w TVP, że trzeba nosić, więc nosi. Wzór obowiązkowości. A że nie wychodzi z domu, to nic nie szkodzi. Mus to mus.
Jakiś czas temu zaczęła wsuwać na dłonie rękawiczki. Tłumaczyłam jej, że w domu nie trzeba, ale oczywiście babcia wie lepiej. Teraz też je nosi, ale gdy mnie widzi, to ukradkiem je zsuwa z dłoni i chowa do kieszeni. Za to wczoraj oznajmiła nam, że nosi maseczkę, bo przecież w TVP każą. A babcia karnie wykonuje polecenia, przecież chce jeszcze pożyć w zdrowiu. Do setki już niedaleko.
– Babciu, w domu nie trzeba nosić maseczek, przecież się zaraz udusisz.
Seniorka oczywiście sama sobie uszyła maseczkę (dwuwarstwową), więc żal, żeby leżała w szufladzie.
– Na noc nakładam. A wiesz, jak to się fajnie śpi?! Od razu lepiej mi się oddycha.
– Wyobrażam sobie.
Chichramy się, bo to widok bezcenny. A babcia i tak nie da się przekonać, że w domu nie trzeba nosić, bo z pewnością źle jej życzymy i chcemy, by zachorowała. Ona jednak jest sprytniejsza od nas i nie da się żadnemu wirusowi! Mam nadzieję, że nie zobaczy gdzieś przyłbic, bo też jest w stanie sobie taką zrobić i w niej spać.
Cyrk na kółkach. Tylko małp jeszcze brak.
Wczoraj czytalam wypowiedz jakiegos pulmonologa wlasnie o noszeniu maseczek.Twierdzil, ze ciagle oddychanie w maseczce ponad 2 godziny jest niebezpieczne.Wydychamy dwutlenek wegla , a potem przy wdechu, czesc tego dwutlenku wegla dostaje sie do pluc.To bardzo niewielka ilosc, jednak jesli ktos nie zdejmuje maseczki przez kilka godzin, ilosc dwutlenku wegla w plucach niebezpiecznie rosnie.
Niesamowite jak się zawzięła.
Tak, wiem o tym i to samo mówiłam babci, ale ona żadnego dwutlenku węgla nie widzi, a my specjalnie nie każemy jej nosić maseczki, by zachorowała na koronawirusa. Tak więc musielibyśmy chyba się z nią szarpać. Bo maseczki sama sobie uszyła, więc zabranie niczego nie zmieni.
No, to babcia Was przejrzala! I nie da sie ! Pozostaje tylko sie cieszyc, ze macie wesolo.
Bardzo wesoło, aż czasami ręce opadają 😉 🙂