Pisałam już nie raz o tym, że mamy inteligentne koty. Szczególnie Pepuś jest mądry. I w ostatnich dniach to potwierdził. Okazuje się, że nikt z nas nie podejrzewał go o taką mądrość i przebiegłość.
A było to tak:
Codziennie mamy otwarte drzwi balkonowe na taras. Stamtąd jest oczywiście prosta droga do ogródka, w którym brykają nasze koty. Nauczyły się już, że nie trzeba kombinować i uciekać, bo zawsze mogą sobie swobodnie tam pobiegać.
I tak było wczoraj. Kotki się bawiły, my byliśmy w trasie na rowerach, a w domu babcia i Jajo (bo Jajo uczy się do obrony). I kiedy sobie ze Sławkiem jedziemy spokojnie, nagle dzwoni telefon. Jajo! W dodatku ryczy jak bóbr. A dlaczego ryczy? Bo zeszło na dół (a zeszło, bo do jej pokoju przyszedł Pepuś i coś Jajo tknęło), a tam drzwi tarasowe zamknięte, pod fotelem siedzi mokra, wystraszona i trzęsąca się Ośka, która nie może oczywiście wejść do domu. W tym momencie napatoczyła się babcia. Jajo wpuściło Ośkę, wzięło wystraszoną kotkę na ręce, owinęło ręcznikiem i przytulało.
– Babciu, dlaczego zamknęłaś ją na tarasie? – pyta, a łzy lecą jak grochy, bo przecież kot śmiertelnie wystraszony, trzęsie się.
– To nie ja – odpowiada zgodnie z tradycją babcia.
– A kto? – pyta niestrudzone Jajo.
– Ja nie… – tu babcia się waha. – No, może i ja, ale wystraszyłam się burzy. Ośki na pewno nie było na tarasie.
No jasne! To już wszyscy wiemy, że babcia nigdy nie jest winna. Po prostu Pepuś wygnał Ośkę na dwór i zamknął jej drzwi przed nosem, a potem pobiegł do Jaja pochwalić się swoim wyczynem. Choć Jajo jednak podejrzewa inną wersję. Ośka mogła się teleportować na taras albo przejść przez ścianę, tylko nie wiadomo, dlaczego w drugą stronę jej moc nie zadziałała. Ważne jednak, że to jak zawsze, nie babci sprawka. A koty oczywiście wykazały się niezwykłą mądrością, przebiegłością i supermocą.
Piękna historia. Wszechstronna. Jest dramat i jest przymrużenie oka. Świetne pióro,Aniu.
O! Dziękuję pięknie za ciepłe słowa. 🙂
Jak nic Ośka się teleportowała, wrócić nie mogła, bo wrota czasu się zamknęły.
Najpewniej tak było, bo przecież winnych brak. 🙂
Może macie koty z kosmosu o wyjątkowych zdolnościach 😉
Chyba tak 🙂 🙂
I dlatego warto miec dwa koty – raz Oska ratuje Pepe na gigancie a raz Pepe teleportujaca sie Oske (sprawdzie czy nie macie gdzies gwiezdnych wrot)
Ha, ha 🙂 A klucz do tych wrót dzierży w dłoni babcia. 🙂