Poezja za wychodkiem
Czasami życie płata różne niespodzianki. Takie, które się nawet kurze nie śniły. Przez zupełny przypadek odkryłam, że niedaleko mojego miejsca zamieszkania urodziła się Małgorzata Hillar. I ożyły wspomnienia. A jak wspomnienia, to i w ruch poszły szare komórki. Jakieś refleksje się w mojej rozczochranej urodziły. Od kiedy byłam nastolatką (całkiem niedawno to było), nosiłam przyWięcej oPoezja za wychodkiem[…]